Jak wyprawić porządne Barn Wedding, najlepiej w wersji SLOW? Znaleźć miejsce takie jak Dom w Przepitkach, gdzie od rana bez pośpiechu zajadasz pizze, pijesz wino i dajesz robić się na bóstwo w towarzystwie przyjaciół i rodziny. Jeśli slow wedding to leżaczki i wanna (złota!) pełna zimnych piw 🙂 Potem przysięga w małym sadzie, życzenia, wzruszenia, rosołek, fotki z dziewczynami i chłopakami na zalanym słońcem polu. I jeszcze sesja, która ma być z założenia romantyczna, ale wychodzi śmiesznie i luźno, więc najpiękniej. Kilka toastów, zaczyna się noc i już nie jest SLOW tylko HUCZNIE 🙂 No sami zobaczcie jak to wyszło.
A&M- dzięki, dzięki, dzięki! #JAMS <3
miejsce: Dom w Przepitkach – link
suknia: Pronovias
film: Vizualnie
muzyka: DJ Kuba Król